Artykuł
- Kinga Kowalczyk
- Patrycja Pielak
- Mariola Rewerska
- Mariusz Staluszka
- Aneta Zaręba
Jeszcze dalej na południe od Nadbrzeża, nad Wisłą, tuż przy moście przez Wisłę do Góry Kalwarii znajduje się wieś Glinki. W 1933, kilka wsi połączono w jedno sołectwo, a jego nazwa pochodzi od największej z nich – Glinek. Poza tym w skład sołectwa weszła Kępa Gliniecka, Kępa Pijarska, Julianów i folwark Glinki.
Kępa Pijarska, założona przez osadników holendersko - niemieckich, była uposażeniem Zakonu Pijarów, założonego w 1675 r. w Górze Kalwarii i stąd wzięła nazwę. Julianów wydzielił dziedzic Glinek Radziński w 1870 r. dla swego syna Juliana. Dobra glinieckie znajdowały się w rękach rodziny Glinieckich, herbu Korab. W połowie XVI wieku właściciel Glinek Urban z Babic poślubił Annę Ducką, stając się szwagrem Jana Karczewskiego, właściciela Karczewa. W końcu XVI w. właścicielem Glinek jest Wojciech Gliniecki, który w 1618 nabył część Karczewa. Stał się także właścicielem Woli Sobiekurskiej. Inny z Glinieckich,Tomasz, syn Stanisława sprzedaje swe posiadłości Bielińskim (1678).
Z chwilą upadku posiadłości Bielińskich folwark Glinki z przyległościami zakupił w 1827 Hipolit Wilson, a wkrótce potem dobra glinieckie zostały własnością Józefa Radzińskiego. Radziński odbudował upadającą gospodarkę dóbr glinieckich. Uposażył swoich synów. Najstarszy Leopold otrzymał od ojca lasy w rejonie Celestynowa. Leopold wykarczował część tych lasów i pobudował folwark Radzin, który wraz z sąsiednim folwarkiem Celestyny stał się zaczątkiem Celestynowa. Julian, drugi syn stał się właścicielem Julianowa a Władysław – Władysławowa (1870). W nowych wsiach Radzińscy osadzali kolonistów, dając im po 12 mórg ziemi, ale w zamian musieli pracować sześć dni w tygodniu na pańskim. W końcu XIX w. majątek gliniecki składał się z czterech budynków murowanych i liczył 727 mórg ziemi. Dwór gliniecki egzystował do zakończenia II wojny światowej.
Władze PRL w wyniku reformy rolnej obdzieliły ziemią okolicznych chłopów i fornali, budynki uległy zniszczeniu, po dworze pozostał jedynie staw i fragmenty parku dworskiego. Po powstaniu styczniowym, komisarz rosyjski Dubrawin wydał polecenie budowy szkoły w Glinkach, przeznaczając na ten cel tysiąc rubli. Szkoła była jednoizbowa z pomieszczeniem mieszkalnym dla nauczyciela. Od tamtej chwili nieprzerwanie we wsi czynna jest szkoła, która w czasie zaborów była ogniskiem oświaty i kultury a także patriotyzmu. Czytano książki, prenumerowano pisma, zakładano organizacje młodzieżowe. Szkoła podstawowa po pożarze w noc sylwestrową 1989/1990 została odbudowana w nowoczesną placówkę o 9 pomieszczeniach lekcyjnych i sali gimnastycznej. Wieś słynie z owoców, uprawy warzyw i wszelkich płodów rolnych. Posiada wodę miejską i asfaltowe drogi, przeważa nowoczesne budownictwo w czym wieś nie różni się od miasta.